Jak to Niall ma dziewczyne. Przecież minęło kilka miesiecy od naszego ostatniego spotkania. Jak to możliwe . Tyle pytań cisnęło mi się do głowy.Ale obiecałam im że sie z nimi spotkam. Przybierając na twarz sztuczny i wymuszony uśmiech spytałam:
-Od kiedy Niall ma dziewczyne ? Jak sie nazywa ?
-Od kilku miesięcy , jeszcze za nim się pojawiłaś Alice.
Czyli ten pocałunek nic dla niego nie znaczył? Nic ?! Kompletnie nic ?
-Jak się ona nazywa ?
-Demi , Demi Lovato
No tak , czego mogłam się spodziewać. Że wielka gwiazda popu będzie za mną biec ? Że będzie tęsknić ?
-Ouu nie wiedziałam . A co u was ? Jak tam Paul ?
-Wszystko w porządku . Teskniliśmy za tobą wiesz ?
- Ja za wami chłopcy też. A od kiedy są razem ? To znaczy nie chce być wścibska ani nic tylko jestem ciekawa .
- Są ze sobą od twojego wyjazdu. Kiedy wyjechałaś Niall był przygnębiony . Prawie nieobecny . Ale gdy spotkał Demi , ocknął się .Nie wiem czy wiesz ale byli ze sobą już wcześniej , jakiś rok ale Demi go zdradziła .Zerwał z nią .Alice my wiemy że kochasz Nialla to widać. Przed twoim wyjazdem był szczęśliwy tak jak i ty .
Nie wiedziałam co powiedzieć.Wszystko co powiedzieli docierało do mne w spowolnionym tępie. Nawet nie poczułam gdy łzy wybrały sobie droge na moich policzkach . Mocny uścisk pozwolił mi się ocknąć.Mrugając wielokrotnie pozbyłam się zalegającego płynu w moich oczach spostrzegając się że Harry mocno mnie przytula. Odwazjemniłam uścisk przylegając do niego jeszcze mocniej. Po kilku minutach oddaliłam sie patrząc to na Harrego to na Zayna .
-Chłopcy ja was tak przepraszam , że uciekłam nie mogłam tak dłużej naprawde.
Mówiąc znowu sie rozszlochałam . Tym razem dwa silne ramiona zamknęły mnie w uścisku.
-Nie płacz mała , jest okej .Mam pomysł okej ? Co ty na to abyśny zabrali cie do nas ? Może wkońcu pogadacie ? Chociaż na kilka dni . Proooooosze.
Mówiąc zrobił słodkie oczy.
- Hazz nie wiem czy to najlepszy pomysł. Nie wiem czy jestem gotowa na rozmowe.
-Alice , minęło kilka miesięcy.Jest to najlepszy czas żeby sie z nim spotkac.
-Ja , ja sama nie wiem. Pomyśle okej ? Co wy na to jeśli zaproponuje wam kawe w moim.mieszkaniu ? Zgadzacie sie ?
-Pewnie !
Ruszyliśmy w kierunku mojego domu . Idąc rozmawialiśmy co robili gdy mnie nie było . Wchodząc do mojego mieszkania rozglądali sie i podziwiali.
-Wiecie co? Chyba macie racje. Pojade z wami.
Chłopcy słysząc to zaczęli wiwatować i skakać ze szczęścia.
Wychodzac z kuchni skierowałam się do mojej sypialni wyjmujac walizke i pakujac swoje ciuchy. Po godzinie bylismy juz w drodze.Co jesli jest na mnie zly co jesli nie chce mnie widziec ? Tysiace mysli napływały do mnie jak stado os. Rozmyślając zasnęłam.Miałam nadzieje tylko zeby bylo dobrze.Obudziło mnie czyjeś szarpanie. Momentalnie otwierając oczy zobaczyłam brązowe tęczówki mówiące ze jestesmy na miejscu. Wyskakując z samochodu weszliśmy do willi. Sądząc po samochodach Niall był w domu. Ciocia i wujek w pracy.Uff..
Zayn i Harry weszli do domu a ja za nimi.
- Zayn myśle ze to nie jest dobry pomysł .
-Alice daj spokój .Wchodź i nie marudź.
Wchodząc do holu usłyszałam jak Zayn woła
-Niall chodź mamy gościa
W tym momencie moje wnętrzności wywróciły się do góry nogami.Słyszałam jak schodzi po schodach.Był już na ostatnim schodku . Jego wzrok był utkwiony w moją osobę.
-Alice ?
WIĘC WRACAM DO WAS Z NOWYM ROZDZIAŁEM MAM NADZIEJĘ ŻE SIE SPODOBA. ZA WSZELKIE BŁĘDY PRZEPRASZAM ALE PISAŁAM GO NA TELEFONIE