Czy byłam zaskoczona wiadomością którą otrzymałam ? Taaak i to bardzo . Z jednej strony bardzo się ucieszyłam ale poczucie winy i tęsknota przeważyły . Mianowicie . Tymi `tajemniczymi` osobami byli Harry i Zayn .
-Alice czy ty wiesz kto to do cholery jest ?!
A no tak zapomniałam wspomnieć że nie wspominałam Erin że ich znam a co lepsze że jeden z nich jest moim przyszywanym kuzynem ( i chłopakiem którego kocham ) . Ale wracając do sprawy. Nie myśląc za długo palnęłam :
-Tak wiem Erin kto to jest , nie jestem aż taką idiotką-dziewczyna spojrzała na mnie i powiedziała
-Skoro tak idź ich obsłużyć - powiedziała z uśmieszkiem i uciekła na zaplecze
-O tak dzięki kochana jesteś-mruknęłam pod nosem ironicznie
Dobra raz się żyje.Podchodząc do stolika zobaczyłam iż chłopcy są przygnębieni ? Tak chyba tak .
-Dzień dobry , podać wam coś ?
Nawet nie spojrzeli na mnie mówiąc że chcą podwójne latte
-Coś jeszcze Harry ? Zayn ?
I to wtedy nadszedł czas na konfrontację.W głowie miałam pełno myśli . Co sobie o mnie pomyślą ? Znienawidzili mnie ? Jest z nimi Niall ? Co u cioci i wujka ?
-Aaaalice ? -spytał Zayn jakby niedowierzając własnym słowom
-Yyy no tak to ja -odpowiedziałam z lekkim wachaniem
-Jak to... ty tutaj... czemu...kiedy.. Tęskniłem za tobą - odpowiedział Harry trzymając mnie w niedźwiedzim uścisku.W oczach stanęły mi łzy.
-Ja za tobą też Hazz .
-A za mną to nie ?! -wykrzyknął prawie z bólem Zayn
-Och za tobą także
-Alice co ty tutaj woogóle robisz ? Dlaczego wyjechałaś ? Bez żadnych wyjaśnień . Niall bardzo się o ciebie martwił .
-Nialler się o mnie martwił ? - prawie serce mi uciekło z piersi gdy to usłyszałam
-Tak , nawet nie wiesz jak bardzo , zresztą jak my wszyscy ! Hej , zaraz zadzwonie do chłopaków że spotkaliśmy ciebie ! Na pewno się ucieszą i będą chciali się z tobą spotkać - wykrzyknął uradowany Harry
-O nie , nie,nie to nie jest najlepszy pomysł nie teraz , nie jestem jeszcze gotowa.
-Gotowa na co ?
-Chłopcy nie zrozumcie mnie źle , ale ja nie wracam , to teraz tutaj jest moje miejsce , tutaj jest mój nowy dom.
Ich szczęśliwe twarze zastąpił grymas bólu i rozczarowania.
-Tak dobrze usłyszeliście nie wracam do domu
-Ale dlaczeego ? Czemu nie wracasz ? Ciocia z wujkiem bardzo tęsknią nie tylko oni my także . Tęsknimy za tobą Alice .
-Nie chłopcy nie ma takiej opcji żebym wróciła . Na pewno nie w najbliższym czasie
-Mam pomysł.Możemy się dzisiaj spotkać ? O której dzisiaj kończysz ?
-Jasne spotkajmy się kończę za 4 godziny . Spotkajmy się koło fontanny w centrum . Ale tylko wy przyjdźcie . Nie mówcie też reszcie ż emnie spotkaliście . Poprostu nie mówcie okej ?
-Jasne , nie ma sprawy na pewno będziemy . Kochamy cię Alice . Dozobaczenia
Wychodząc z kawiarni pomachali mi na pożegnanie . I co ja mam teraz zrobić ? Lepiej być nie mogło prawda ? Czujecie ten sarkazm ? Dobra Alice ogarnij sie ! Wchodząc na zaplecze zostałam przygwożdżona do ściany przez Erin .
-Z kąd ty ich znasz ?! Przecież to byli Harry i Zayn z One Direction ! Masz mi wiele do opowiedzenia
Alice. !
-Okok ale najpierw mnie puść dziewczyno - mówiąc to lekko się zaśmiałam
-Przepraszam , poprostu to niesamowite ! Ale opowiadaj skąd sie znacie
Opowiadając jej całą moją przeszłość Erin wsłuchiwała się w moje każde słowo . Na początku gdy opowiadałam jej o domu dziecka a kończąc na dniu dzisiejszym .
-Och kochanie , ja naprawdę nie wiedziałam , tak mi przykro !-po czym rzuciła mi się w ramiona .
-Nic nie szkodzi poprostu trudno mi o tym mówić.
-Ależ nie masz za co przepraszać rozumiem to i sznauje. My tu gadu gadu a klienci czekają moja droga ! - wykrzykując to wręcz wybiegła z zaplecza zabrać zamówienie od drobnej blondynki zza lady.4 godziny poświęciłam rozmyślaniu co im mam powiedzieć . Jak wytłumaczyć moją nagłą przeprowadzkę ? Zanim się obejrzałam była już 14. No tak już czas na konfrontację . Weszłam na zaplecze ściągając swoją koszulkę i spodnie z logiem Starbucks a zakładając wcześniej pomyślany strój.Wychodząc z pracy skręciłam w wąską uliczkę i byłam tuż za rogiem fontanny. Chłopcy czekali na mnie . Gdy mnie zobaczyli szeroko się uśmiechnęli
-Cześć wam !
-Hej Alice.Może usiądziemy ?
-Tak , pewnie
Siadając na jednej z ławek w pobliżu fontanny zaobserwowałam słońce na które nie zwracałam większej uwagi.
-Jest sprawa o której zapomnieliśmy ci powiedzieć
-Słucham jaka ?
-No bo Niall ma dziewczyne ...
Właśnie w tym momencie moje życie straciło sens ..
I TAK OTO JEST ROZDZIAŁ 13 MYŚLĘ ŻE SIĘ SPODOBA . SĄ WAKACJE CZYLI WOLNE.MAM NADZIEJĘ ŻE BĘDĘ JE DODAWAĆ W MIARĘ CZĘSTO BO JAK NA RAZIE NIE MAM NIC DO ROBOTY :) JEŚLI CHCECIE BYĆ POWIADAMIANI O NOWYCH ROZDZIAŁACH PISZCIE SWOJE NAZWY TT POD TYM POSTEM . MIŁEGO CZYTANIA
Zajebiste, czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńP.S Czemu taaaakie krótkie miśku ;_;
PP.S Masz szybko napisać 14 rozdział!!!
PPP.S Dzięki za poprawę humoru :***********
@MartaBerestowsk
OdpowiedzUsuńDalej i to jak najszybciej błagam :D <3
Dalej
OdpowiedzUsuń